środa, 10 lipca 2013

Rozdział 42







Oczami Melody : 
                       Znalazłam jego numer w kontaktach i wahałam się co mam zrobić, lecz postanowiłam usunąć jego numer. Szkoda, że tak się nie da zrobić ze wspomnieniami. Odłożyłam telefon na biurko, po czym położyłam się na łóżku, przykryłam kołdrą i wtuliłam się w swojego misia. Zasnęłam z postanowieniem, iż jutrzejszy dzień będzie inny. Inny to znaczy razem z rankiem narodzi się nowe oblicze Melody Tucher. Może nie zmienię podejścia do życia, ale zmienię swoje uczucia. Nie mogę przez całe życie kochać gwiazdorka, którym jest Justin. Skoro on już sobie ułożył życie to czas najwyższy na mnie.

*** Pół roku później ***

             Jak mówiłam tak zrobiłam, zmieniłam się. Nie wiem czy na dobre, ale czuję się lepiej i to o wiele. Spędziłam tydzień z rodzeństwem Beadles i wcale nie pomyślałam o NIM. Zamknęłam ten rozdział w życiu raz na zawsze. Już mnie nie rusza to, że wszędzie pełno go i Seleny. Nawet znajomi i rodzina to zauważyli. Traktuję go tak jakbym nigdy go nie poznała. Wracając do tematu rodzeństwa, tak przyjechali do mnie na tydzień. Świetnie dogadywałam się z Cat, spędzałam właściwie tylko z nią ten cały czas. A co z Chrisem? Hmmm.. był tak zajęty Sam, że nawet nie zwracał na nikogo uwagi. Co prawda nie są JESZCZE parą, ale my z Caitlin wiemy, że to tylko kwestia czasu. Mój plan się powiódł. Teraz tylko można zobaczyć Sam przesiadującą przy książkach lub przy komputerze gadającą z Chrisem przez skype. Z tego co rozmawiałam z Caitlin wczoraj przez telefon Justin od  ich przylotu tutaj się nie odezwał, nawet jak już wrócili do swojego domu. To smutne, że tak zostawił swoich przyjaciół. Nawet już po zdjęciach, filmikach, które krążą w sieci widać jak się zmienił. Kiedyś liczyli się dla niego przyjaciela teraz nawet o nich nie pamięta. Nie tylko z Chrisem i Caitlin zerwał kontakt, nie odzywa się również ani do Chaza, ani do Ryan`a. Z tego co mówili w wiadomościach rozpoczął trasę koncertową. A co u mnie? Nie mam już prywatnego nauczania, razem z Sam wróciłam do szkoły. Koleguję się z Bellą, ale nie aż tak mocno jak z Sam. Pozbierałam się po Justinie i  moje serducho należy teraz do zupełnie innej osoby. Tak pewnie to dziwne, ale moim chłopakiem jest Martin. Zmienił się i wydoroślał. Poprosił mnie o bycie razem w bardzo śmieszny, ale i romantyczny sposób, a mianowicie : 
" Wybraliśmy się w kilka osób do lunaparku. Byli tam kumple Martina, Sam i Bella. Bawiliśmy się w naszej grupie świetnie. Po czym Martin złapał mnie za rękę i zaciągnął do domu strachów. Zazwyczaj domy strachów mnie śmieszyły niż straszyły, ale ten był naprawdę inny. Przy jednym elemencie tak się wystraszyłam, że puściłam Martina i biegłam przed siebie, aby jak najprędzej wydostać się  z tego domu. Gdy byłam już blisko końca, ktoś pociągnął mnie za rękę, odwrócił w swoją stronę. To był Martin. Swoimi opuszkami palców otarł mi policzki z łez. Po czym chwycił mnie za podbródek, spojrzał mi się prosto w oczy i mnie pocałował. Nie wiedziałam co mam zrobić, ale w końcu odwzajemniłam jego pocałunek. Po chwili przerwał, jego oczy napotkały moje i zapytał szeptem: Czy chcę zostać jego dziewczyną? Zgodziłam się, objął mnie i tak wyszliśmy z domu strachów. Przy wyjściu czekała już na nas reszta. Uśmiechnęliśmy się do nich i trzymając się już za ręce poszliśmy na inne atrakcje."
Wspominam to bardzo miło. Chociaż na początku Sam była przeciwko temu związkowi, ale potem sama zauważyła jak on się zmienił. Dzisiaj mamy swoją miesięcznice i  Martin zaprosił mnie do kina. Nie wiem na jaki film idziemy, ale i tak się cieszę. Martin przyjdzie za godzinę, a ja już jestem gotowa. Nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić, wzięłam laptopa na łóżku i postanowiłam wejść sobie na twittera. Od dłuższego czasu tam nie wchodziłam. Od rozstania z Bieberem, moja skrzynka nadal była zapełniania wiadomościami od osób, których nie znałam, lecz łatwo było się domyślić, że są to Belieberki, ponieważ każda z nich miała jego zdjęcia na profilowym. Takim sposobem jego ego się jeszcze bardziej podwyższa. Dobra dość! Wracając do wiadomości prawie każda brzmiała identycznie: "Dasz mi numer Justina? Powiedz jak całuje? itp. Nie chciało mi się czytać ich wszystkich, było ich zbyt wiele, więc weszłam tylko na DM. Było tam kilka wiadomości od znajomych, nic ważnego. No i od Justina. Zaraz od Justina?! Omg! Co on ode mnie chce?! Zobaczyłam datę było wysłane 2 tygodnie temu. Kliknęłam w zawartość. Treść wiadomości brzmiała tak:
"Hahaha widzę, że szybko pozbierałaś się po naszym rozstaniu. I co Martin spełnia twoje oczekiwania w łóżku? Wyprawiam imprezę za dwa tygodnie, jeżeli chciałabyś wpaść do jesteś wpisana na listę gości. Impreza odbywa się w twoim mieście, lecz jak nie chcesz to nie musisz. Wiesz jeszcze będziesz błagać żebym do ciebie wrócił i  dopuścimy do sytuacji, której byśmy nie chcieli. Adres masz w załączniku. Bye ".
Haahah za dwa tygodnie zaraz to dzisiaj. Z tego co piszę w załączniku impreza zaczyna się za dokładnie 30 minut, lecz za 10 minut przychodzi Martin. Chyba nas czeka mała zmiana planów. Chwyciłam telefon i powiadomiłam Martina o zmianie planów. Nie miał nic przeciwko. Gorzej będzie jak się później do wie do kogo idziemy. Zaraz, ale nie mogę tak iść muszę się przebrać. Przebrałam się bardziej elegancko. Imprezy u Biebera nie są zwykłą popijawą, więc wypada się wystroić. Zresztą od kiedy obchodzi mnie innych zdanie. 
 ***
Zeszłam na dół, kiedy usłyszałam dzwonek do drzwi. Kiedy Martin mnie zobaczył szczęka opadła mu z wrażenia. Czyli nie wyglądałam, aż tak źle. Mój chłopak wyciągnął zza siebie wielki bukiet czerwonych róż. Podałam go Sam, która stała na schodach z dziwną miną. Chyba coś podejrzewała, że nie idę do kina. Pocałowałam w policzek Martina i powiedziałam rodzicom, że wychodzę i trzymając się za rękę  skierowaliśmy się pod podany adres przez Justina. Po 10  minutach spaceru, znaleźliśmy się pod posesją. Było słychać głośną muzykę, przed ogrodzeniem stało kilkanaście fanek i coraz więcej ich się tutaj kręciło. Przed furtką zauważyłam ochronę. Pociągnęłam za sobą chłopaka w stronę funkcjonariuszy, szybko wypowiedziałam swoje imię i nazwisko. Sprawdzili, czy jest na liście i wpuścili nas na posesję. Martin spojrzał na mnie pytającym wzrokiem, więc pierwsza się odezwałam, widząc jego zdezorientowanie:
-Martin, pewnie chcesz wiedzieć kto jest gospodarzem tej imprezy, a więc Justin. To jego impreza.
- Melody, czemu nie powiedziałaś mi od razu?
-Bałam się, że się na mnie wkurzysz, iż chce iść na imprezę swojego eks.
-Och głuptasie, nigdy bym ci tego nie zrobił. Kocham cię i uszanuję każdy twój wybór.
Nie czekając na moją odpowiedź chwycił mnie za podbródek, spojrzał w moje oczy i namiętnie pocałował. Zatraciliśmy się w naszym pocałunku całkowicie. Po kilkunastu minutach odsunęliśmy się od siebie i splatając swoje ręce, przekroczyliśmy próg. To jak wyglądało pomieszczenie, nie da się opisać. Było bajecznie. Spojrzałam na zszokowany wzrok Martina i szepnęłam mu przy uchu: "Pora zacząć się bawić!". 
*********************
Po długiej przerwie powrót @TheKarolajna_24 przygotowała dla was rozdział. Wiem dłuuugo nic się nie pojawiło, ale sami wiecie szkoła. Ughh ciężkie czasy nastały, lecz nie mogłam już tak dłuugo zwlekać  z niedokończonym rozdziałem. Także mam nadzieję, że wam się podobało i nadal TO czytacie. Kocham was  całym sercem i dziękuję z całego serduszka za wszystko co dla mnie robicie . Życzę wam udanego weekendu. Bye <3 XOXOX <3
 

3 komentarze:

  1. No nareszcie xd Miło znów przeczytać coś tak wspaniałego. Cudowny rozdział. Obrót akcji jest zaskakujący , po prostu niesamowity. Szkoda,że tak mało rozwinęłaś temat Sam i Chrisa xd mam nadzieję ,że to nadrobisz ! : P haha Ciekawe co stanie się dalej czekam na NN : D I doskonalę cię rozumiem ,eehh szkoła, nauka , czasy tragiczne po prostu : / -Irish_Girl

    OdpowiedzUsuń
  2. ty , no wciągnął mnie ;3nie do końca wiedziałam o co chodzi ,ale dałam radę ;) haha czekam na nn ! informuj mnie na tt ! haha muszę przeczytać od początku ^^http://justin-bieber-life-in-my-world.blog.onet.pl/ -@AfroHipis

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że w końcu coś dodałaś. Rozdział wyszedł świetny. Ciekawe co się wydarzy na tej imprezie. Czekam na kolejny. Mam nadzieję, że pojawi się szybciej niż ten rozdział. -@Agaulka

    OdpowiedzUsuń