niedziela, 30 czerwca 2013

Rozdział 21

Rozdział dedykowany : @JulietFromPL_

                                          Oczami  Justina :
Ktoś nagle zakrył mi oczy. Tylko jedna osoba mogła to być. Przecież to Melody!  Nawet nie otwierając oczu, sprytnie obróciłem się i wpiłem się w usta tej osoby. Słyszałem tylko odgłosy fleszy i pytania zwracane w moją stronę. Nie wiedziałem o co chodzi.  Liczyła się tym razem tylko ona! Mam nadzieję, że wszystko teraz się ułoży. Przesuwałem ręką po jej włosach i coś mi nie pasowało. To nie były moje kochane loczki. Natychmiast otworzyłem oczyi zobaczyłem przed swoimi oczami Selenę! Co?! Natychmiast odepchnąłem dziewczynę ode mnie. Ona zdziwiona moją reakcją zapytała :
- Justin coś nie tak? Wyglądasz jakby cię tir przejechał.
- Bo tak właśnie się czuję. Spaprałem sprawę! Nieodzyskam jej tak szybko, a to wszystko przez ciebie. Nie mogłaś wybrać sobie kogoś innego na chłopaka, tylko akurat mnie. Akurat kiedy poznałem Melody!  Tak tą dziewczynę, którą straciłem przez Twoje głupie dziecinne intrygi! Naprawdę jesteś żałosna, że bawisz się jeszcze w takie zabawy z chłopkiem. Dziewczyno masz 19 lat, nie 14! 
- Justin ty masz gówno do gadania! Nie osądzaj mnie, bo ty nic nie wiesz!  Mogę wykonać jeden telefon i będziesz skończony! Twoje życie prywatne jak i  kariera. Od kiedy jesteś taki Justin?! To wszystko przez tę dziewczynę! Kiedyś miałeś jedną dziewczynę na noc, reszta cię nie interesowała. Co się z tobą dzieję! Może jej płacisz co?! Tania dziwka i tyle.
- Teraz przesadziłaś! Wiesz?!  Ona nie jest dziwką! Osiągnęła w życiu więcej niż ty! Osiągnęła jedną najważniejszą rzecz w moim życiu! Moje serce, które kiedyś było z kamienia. Gdyby nie ona w tej chwili uprawiałbym seks z kolejną napotkaną dziewczyną. W ogóle skąd wiedziałaś, że tu jestem?!
- Hahahha! A to jest mój drogi moja sprawa, a teraz wyjdziemy za rękę z tego cholernego zatłoczonego lotniska i będziemy udawali parę! Czy to ci się podoba, czy nie!
- Chcesz żebyśmy byli w gazetach? Tylko o to ci chodzi prawda?
- Dokładnie.
- Więc zrobię z tobą skandal i dostaniesz to czego chcesz. Teraz ty wychodzisz  SAMA, a  ja za chwilę wyjdę. Nie czekasz na mnie odjeżdżasz! Kłótnia wywoła więcej zaciekawienia niż jakaś twoja kolejna miłość! A teraz pozwolisz, że udam się na chwilę do kasy, bo muszę coś zrobić! – nie czekając na odpowiedź ze strony Gomezówny udałem się w stronę kas.
Mam nadzieję, że media w Polsce również  dostaną informację o ,,naszym” rozstaniu. Teraz sprawdzę kiedy jest najbliższy lot do Polski. Po wykupieniu biletu skontaktuję się z Ryanem. Zaniedbałem go ostatnio. Przygotuję również prezent dla Melody. Taki przeprosinowy prezent, a będzie TO .....
                                           Oczami Melody :
Właśnie siedzę w samolocie obok Martina. To dziwne, że zostawił Norah. Za 3 minuty wzbijemy się w przestworza. Czuję się jakby ktoś wyrwał mi serce. Dlaczego ja go pocałowałam. Jeszcze pogorszyłam sprawę.  Położyłam swoją głowę na ramieniu  Martina. Leżałam tak chwilę, kiedy poczułam wibrację w kieszeni. To był mój telefon. Dzwonił Chris? o.0 Ciekawe co się stało.
-Słucham ?
- Hey Melody. Jesteś jeszcze w Paryżu?
-  Hey. Jestem w samolocie. Czemu pytasz?
- Chciałem się spotkać. No cóż  .... Ogólnie to w jakim mieście mieszkasz w Polsce?
- W Warszawie. Piękne miasto. Chcesz przyjechać?
- Możliwe, że wybiorę się tam zimą i  chciałem się zapytać czy byśmy się spotkali?
- Nie ma sprawy. Nie mam nic przeciwko. Wiesz przecież, że o takie rzeczy nie musisz się pytać. Przepraszam cię, ale muszę kończyć wylatujemy. Zgadamy się jakoś. Pa pa. –  nawet nie czekając na odpowiedź z jego strony rozłączyłam się.
Przez cały czas moja głowa spoczywała na ramieniu Martina. Nagle swoją rękę mieżwił moje włosy. Każdy mój niesforny loczek oplatał sobie wokół palca. Dziwne zachowanie, ale było mi przyjemnie. Czułam się przy nim jak przy dobrym przyjacielu. Nie traktuje go jak Justina. No właśnie Bieber. Na samą myśl o nim spływały mi łzy. Ten pocałunek przypomniał mi wszystkie spędzone z nim chwilę. Nasz seks, nasze randki, spotkania, wypadek. Od niego się zaczęło. Łzy spływały jedna za drugą. Moczyłam coraz bardziej koszulę Martina. On tylko ścierał moje łzy z policzka, głaskał po plecach robiąc opuszkami palców jakieś wzorki próbując mnie uspokoić. Świetnie mnie rozumiał, gdyż nie wypytywał co się stało ani mnie nie pocieszał. Wystarczyło, że siedział obok. Jest wspaniały pod tym względem. Może Norah miała rację co do niego, że byśmy do siebie pasowali? Na razie nic nie planuję, muszę się pozbierać po Justinie. Potem zobaczymy co los dla mnie przygotował. Podróż była znośna. Lecieliśmy jakieś  2 godzinki, więc nie było tak źle. Bez żadnych turbulencji. Na lotnisku pożegnałam się z Martinem ciepłym uściskiem i buziakiem. Z racji, że w Polsce było deszczowo i pochmurnie.  Martin pożyczył mi swoją bluzę. Jak on to nazwał będzie przynajmniej pretekst do spotkania się. Po odprawie zobaczyłam moich rodziców czekających już na mnie z niecierpliwieniem.  Powitaliśmy się ciepłym uściskiem. Tata zabrał moją  walizkę i udaliśmy się do samochodu. Wiedziałam, że mama będzie chciała wyjaśnień co do Justina. Jakoś będę musiała przez to przebrnąć. Jeszcze wyjaśnić dlaczego nie odzywamy się z Norah  oraz czyja jest bluza, którą mam na sobie.  To były standardowe  pytania rodziców. Przez całą podróż samochodem nie odezwałam się ani słowem. Po wejściu do domu, natychmiast poszłam bez słowa do pokoju. Położyłam się na łóżku i odpłynęłam ze łzami w oczach w głęboki sen. Śnił mi się oczywiście ON. Justin i ja w tym śnie byliśmy nadal szczęśliwą parą. Świetnie się nam układało. Sen był strasznie długi i taki piękny. Szkoda, że tak nigdy nie będzie, bo to koniec. Niepotrzebnie mu mówiłam, żeby się ze mną nie kontaktował. Żałuję tego bardzo. Już nigdy nie zobaczę jego czekoladowych, magicznych oczu, nie poczuję smakuj jego ust, nawet nie dotknę jego żadnej części ciała. Obudziłam się o 7 rano. To chyba przez przyzwyczajenie z obozu. Zrobiłam sobie i rodzicom śniadanie. Kanapki położyłam na talerzu. Przyniosłam im je do łóżka. Potem tylko doniosłam zbożową kawę na pobudkę. Oczywiście byli wielce zdziwieniu, że wstałam bardzo wcześnie i zrobiłam im taką niespodziankę. Zazwyczaj to ja spałam długo i nigdy nie robiłam im niespodzianek takiego typu. Jedyne co powiedzieli, że jeżeli tak działają na mnie obozy, to może wyślą mnie gdzieś jeszcze w przyszłym roku. Zmartwiłam ich tylko odpowiedzią. Gdyż usłyszeli, że nie chce już jechać na żaden obóz. Jedyne co pragnę to rozpocząć naukę w liceum, bo dzięki niej pozbędę się zbędnych myśli o Justinie.  Po krótkiej wymianie bezsensownych zdań z moimi rodzicami. Między innymi skróconej opowieści o Paryżu  udałam się do swojego pokoju w celu poszperaniu w sieci. Na  twitterze miałam dużą ilość followersów, bo zaczął mnie śledzić Pan Gwiazda. Plus jeszcze wysłał mi Tweet z napisem "I love you and miss you ". Rozśmieszył mnie tym. Dobra weszłam jeszcze na facebooka, tam nic ciekawego nie zobaczyłam. Tylko kilka wiadomości od znajomych i przyjaciół z dawnej szkoły. Postanowiłam, że odpiszę im później. Jeszcze tylko weszłam na chwilę na portal plotkarski, a tam tylko praktycznie Bieber. Z ciekawości weszłam na jeden z artykułów, który brzmiał : "Justin i Selena kłótnia na lotnisku przez jakąś dziewczynę". Jak się domyślałam były tam zdjęcia moje i jego całujących się na lotnisku, potem jak całował się z Seleną również na lotnisku. Potem jak się kłócili. Na koniec artykułu był jakiś niewyraźny filmik. Był tam kawałek ich kłótni. Obejrzałam ją i usłyszałam coś czego nie powinnam! Usłyszałam w nim swoje imię. To mnie jeszcze bardziej dobiło i wyłączyłam laptopa jak najszybciej. Zapewne im zapłacił za to, bo straci dobrą opinię! Ze mną nie takie gierki panie Gwiazda.  Chociaż go nienawidzę to i tak go kocham. Te uczucia są takie frustujące. Obiecałam sobie, że już nigdy więcej nie wejdę na portale plotkarskie! Mam nadzieję, że słowa dotrzymam. Wiem, że mam dziwne zachowania raz płaczę, iż go kocham, a innym razem, że nie chcę go widzieć oraz, iż go nienawidzę. Niestety tak mają osoby nieszczęśliwie zakochane. Miejmy nadzieję, że w końcu o nim zapomnę. Po chwili weszła do mojego pokoju moja mama, usiadła ona na moim łóżku i powiedziała:
- Melody mamy dla ciebie niespodziankę. Niedługo są twoje urodziny dokładnie za tydzień. Dnia 28.08 masz urodziny. Dlatego z tatą postanowiliśmy, że pojedziesz do Krakowa.
-Ale tak sama?
-Nie kochanie pojedziesz z Samantą – twoją kuzynką, Norah i Patricia. Z tego co wiem  Norah mówiła, że jedzie z wami jeszcze kilku kolegów.
-Zaraz Norah?! Przecież się pokłóciłyśmy? Gadałaś z nią?
- Tak i powiedziała, że to była mała sprzeczka. Spakuj się, jutro wieczorem macie pociąg.
- Mamo na ile tam jadę?
- Postanowiliśmy z tatą, że na tydzień.
-Ale przecież szkoła?
-O to się nie martw.
- Dziękuję mamo !- usłyszawszy to, rzuciłam się mamie na szyję.
Od razu po podziękowaniu mamie, zbiegłam na dół przytulić tatę. Nie mogę w to uwierzyć jadę do Krakowa na tydzień  bez rodziców. To będą najlepsze urodziny! Na pewno Norah zadbała o to, żeby Martin z nami pojechał, a z nim jego koledzy. Norah nieźle to zaplanowała. Może na tym wyjeździe zbliżę się do Martina?  



*********************************************
Jestem zadowoloną, że zebrałam się do napisania tego rozdziału. Miejmy nadzieję, że wam się spodoba :) Dziękuję za wszystko za 12 tysięcy wyświetleń i za 377 komentarzy. Jesteście najlepsze. Kocham was ! Dziękuję wam z całego serca, że jest nas coraz więcej. Na początku tego bloga myślałam, że to będzie jakiś nie wypał. Teraz widzę jak was on wciąga i bardzo się z tego powodu cieszę. 

                                                             

16 komentarzy:

  1. Rozdział świetny ale mam nadzieję że ona będzie z Justinem-@Agaulka

    OdpowiedzUsuń
  2. coś mi się zdaje, że melody będzie z martinem, później justin ją znajdzie ona do niego wróci i takie tam :D nie wiem czemu, ale taki scenariusz mam co do tego opowiadania :D jednakże nie zmienia to faktu, że rozdział mega mi się podoba! : *-vollume

    OdpowiedzUsuń
  3. Jej super !!! Jej jej jej ;) Ciekawa jestem jak bd z Justinem. Możesz dać coś żeby bylo coś miedzy Melody a Martinem ‚;)) Pozdrawiam i czekam na nn ;)-Alusia

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział , nie mogę doczekać się NN. Skomentowała bym wcześniej ale nie miałam czasu : P Samanta ? Czyżby nowa postać? ^ ^ Ciekawa jaka będzie ,w końcu to kuzynka głównej bohaterki ^ ^ Ale pięknie Bibs wystawił Majonezównę ,hahah . I to mi się podoba ! ; ) <333-LilyEvans

    OdpowiedzUsuń
  5. Osz ty ;P Kocham Cię. Rozdział niesamowity. Już nie mogę doczekać się Krakowa ;) Ohhh. Cudownie..-Maja :D Bieber

    OdpowiedzUsuń
  6. Eee.. strasznie duzo posklejanych wyrazów przez co trudno się czytało. Ogólnie rozdział nie za ciekawy, ale takie też muszą być.-ZnaszMnieNaTyleŻebyMnieOceniać?

    OdpowiedzUsuń
  7. Git. tylko tyle.-imaginary13

    OdpowiedzUsuń
  8. omg dziewczyno uwielbiam Cię :D czekam na dalszą część :D-patita955

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz dużą wyobraźnię.Historia coraz bardziej wkręca, szkoda tylko że tak rzadko dodajesz następne rozdziały.. Czekam na następny rozdział, mam nadzieję że będzie ciekawy! Pozdro ; )-Megan.

    OdpowiedzUsuń
  10. No to sie porobiło. Oczywiście ja sie bardzo ciesze z tego no moze nie z końcówki. Bo pewnie JB przyjedzie do Bydgoszczy a jej tam nie bedzie i tak sie beda mijac.Mam nadzieje, że w końcu i tak sie spotkaja, a Melody nie zakocha sie w tym Martinie( bo ogólnie nie chcę zeby on jechał z dziewczynami do tego Krakowa :])Pozdrawiam :*-LoveYaBieber_xo

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziewczyno , ty napisz książke ! :D-@AwwBieeeber

    OdpowiedzUsuń
  12. jasne, że wciąga! i wiedziałam, że to bd selena :D ale musi się wszystko wyjaśnić! :*-@YeahManBaby

    OdpowiedzUsuń
  13. podoba mi się ! ;)~karolajna

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajna fabuła ale błagam pracuj nad stylem! Masakrycznie dużo powtórzen..w ogole takie bezsensowne zwroty ostatnio masz..Dziwnie skladasz zdania.Ale ogolem <3 - Mela95

    OdpowiedzUsuń
  15. Rozdział jest po prostu genialny! Mówiłam ci że masz ogromny talent?Zapewne tak ale powtarzam ——>masz talent i to wielki!Mam nadzieje że kiedyś w księgarni ujrze twoją książke bo jesteś bardzo utalentowana i masz wielki potencjał! Moim zadaniem byłabyś zdolna do napisania książki…Pozdrawiam:*** - Carlli

    OdpowiedzUsuń
  16. Kurcze, też tak myślałam, że to Sel zakryła mu oczy… : / Mam nadzieję, że będzie dobrze, że jednak nie zbliży się do tego Martina… xD Dłuuugi i wspaniały rozdział <3 Na prawdę wciąga to opowiadanie, masz talent :* - KasiaKelo

    OdpowiedzUsuń