środa, 26 czerwca 2013

Rozdział 6

Spacerowaliśmy  w ciszy , aż Justin odezwał się :
-Dostałaś już wyniki ze szpitala ?
-Jeszcze nie. Mają być za dwa dni, w sensie to tylko taka diagnoza, z tego co mi mówili lekarze.  Powiedzieli, że muszą się czegoś upewnić czy coś takiego.
-Na pewno wszystko będzie dobrze.
-Mam nadzieję. 

   Usiedliśmy na ławce nad brzegiem Sekwany. Światło latarni odbijało się w rzece dając romantyczny  nastrój ... Grrr.... Dlaczego? Nie chciałam tego, ale wszystko wokoło sprawiało, że coraz  bardziej  się do siebie przybliżaliśmy. Wtedy stało się coś niesamowitego. Niby od niechcenia spojrzeliśmy sobie w oczy i niestety  zatraciłam się w nich. Wszystkie  niepozytywne uczucia uszły ze mnie i teraz czułam już  tylko przeszywające mnie ciepło. Jego  czekoladowe oczy, moje niebieskie to musiała  być  mieszanka wybuchowa. Speszona uniosłam wzrok oraz ujrzałam rozgwieżdżone niebo. No nie, bez przesady. Już bardziej romantycznie być nie mogło? Nie! Nie lubisz go Melody! To nie ma sensu.

                                           Oczami Justina:
             To nie ma sensu. Nie dam rady jej w sobie "rozkochać" jak to powiedział Ryan. To typ dziewczyny, która "nie da sobie w kaszę dmuchać". Nawet  MI nie ulegnie. Trzeba wymyślić coś innego. Wiem! Wyślę Ryana do tego szpitala, niech podmieni wyniki  albo "pogada" z lekarzem. Wróćmy na ziemię, trzeba się zbierać .

                                         Oczami Melody :
-Melody jak ten czas z tobą szybko mi mija. Niestety robi się już późno.
-A która jest godzina, bo najpóźniej o 22-00 muszę być  w hotelu.
-No to chyba się spóźnisz, bo  jest  za kwadrans jedenasta, a w jakim hotelu się zatrzymaliście?
-W Le Grand ....O kurwa już tak późno oni mnie zabiją i odeślą do domu!! Ja nie chce wracać!
-Odprowadzę cię to jakieś piętnaście minut drogi, a tak poza tym na pewno nie odeślą takiej fajnej osoby.
-To może lepiej już chodźmy, a co do tego czy mnie nie odeślą to się okaże.
    Szliśmy jak najszybciej się dało.Tak jak Justin mówił do hotelu dotarliśmy w niecałe piętnaście minut. W holu czekała już zdenerwowana pani  Margaret – opiekunka , jedna z dwóch, którzy są z nami na tym obozie. Niestety ona jest straszną jędzą, plus do tego mnie nie lubi. No to mam przejebane.
-Masz  godzinę spóźnienia! Co ty sobie wyobrażasz?! Nie jesteś tutaj na wakacjach z rodzicami, więc nie ma takiej opcji jak spóżnianie się zrozumiano?! Ale na szczęście jesteś cała, co nie zmienia faktu, że poniesiesz pewne konsekwencje dzięki swojemu wybrykowi!- krzyczała opiekunka.
-Przepraszam  panią to nie było celowe to przez..
- To przeze mnie ....-wtrącił  się Justin - trochę się zagadaliśmy , przepraszam panią i dopilnuję, żeby panna Melody się już nigdy nie spóźniła.
- No przecież nic się takiego nie stało –odpowiedziała pani Margaret od razu zmieniając ton głosu, gdy zobaczyła  JB.
-To tylko godzinka spóźnienia, mam nadzieję, że uniewinni pani moją kochaną koleżankę.
-Oczywiście. Chociaż mam prośbę, czy mogłabym dostać autograf dla mojej córki?
-Jasne nie ma sprawy, a będę mógł jeszcze  pożegnać się z Melody  na OSOBNOŚCI  i przekaże jej autograf?
-Tak, dobrze to ja już was zostawiam samych –odpowiedziała słodko opiekunka i zostawiła nas samych.
-Dziękuję ci bardzo za to co zrobiłeś. Nie wiem jak ci się udało, ale gratuluję – dziękowałam.
-Nie ma sprawy. Lubię ratować piękne panie z kłopotów.
-Jeżeli jest coś co mogę zrobić w ramach podziękowań to mów.
-Właściwie to tak. Czy chciałabyś jutro gdzieś ze mną wyjść? W sensie "randka"?


*******************************************************
Dziękujemy wam bardzo za około 600 wyświetleń i 16 komentarzy pod ostatnim rozdziałem ...Mamy nadzieję ,że pod tym pojawi się więcej :P Do napisania ;*  Dzięki , dzięki , dzięki :)

9 komentarzy:

  1. ciekawy blog ! bd go śledzić :D - @karola9696

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne opowiadanie ;D jestem ciekawa jak będzie wyglądała ta randka ;D zapraszam do mnie [ imlostwithoutu ] ; D - noweskarpetki

    OdpowiedzUsuń
  3. no, no fajny ; D Oby Melody sie zgodziła x Dczekam na następny ; * - dusia_pl

    OdpowiedzUsuń
  4. super rozdział <3 na prawdę :) czekam na nexta (: - xlovex

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny rozdzial ;D ;) Ciekawe jak bedzie na randce xd ;d Zapraszam do przeczytania i skomentowania http://next-to-u.blog.onet.pl/ ;D -Jagoda

    OdpowiedzUsuń
  6. niezła randka się szykuje haha<3 Cudnie :Dgorąco zapraszam na nowy rozdział + informację. Byłabym wdzieczna za komentarz <3 http://can-you-feel-that.blogspot.com/2011/07/rozdzia-14.html - Sandraa_Bieber96

    OdpowiedzUsuń
  7. Super, już nie mogę się doczekać nn! Jeśli masz czas zajrzyj: victoria-justin-opowiadanie.blog.onet.pl – nie jest tak ciekawy jak wasz… :D - @evelinelovejb

    OdpowiedzUsuń
  8. Eyy ! Kurczę spodobało mi się i to strasznie ;) Ciekawe co zrobi Melody, jak się dowie o wynikach badań. Ooo… Bieber, będzie wpierdziel ;* Paa ;* - VanilaGirl

    OdpowiedzUsuń
  9. Hahaha, bardziej romantycznie się nie dało – rozwala mnie to! :D Godzina spóźnienia, uuu, ale Justin ją wyratował : ) Mmm… randka xD-KasiaKelo

    OdpowiedzUsuń